
– Rozmowy z senatorem były owocne. Mam wolną rękę w sprawie stanowiska sekretarza. Senator nie ma zamiaru blokować tek funkcji – mówi Mariusz Szewczyk, burmistrz Dębicy. Fot. Artur Getler
DĘBICA. Nie ma to jak dobry, urzędowy stołek.
Po latach przerwy do dębickiego ratusza powróci sekretarz. Burmistrz porozumiał się z senatorem Zdzisławem Pupą, który był dotychczas sekretarzem na urlopie bezpłatnym.
Przypomnijmy. Zdzisław Pupa był sekretarzem miasta jeszcze za czasów poprzedniego burmistrza, Pawła Wolickiego. Gdy został senatorem z ramienia PiS w wyborach uzupełniających we wrześniu 2013 roku, porozumiał się z burmistrzem, że ze stanowiska nie zrezygnuje, a przejdzie na urlop bezpłatny. Pozwoliło to Wolickiemu na niepowołanie nowego sekretarza, choć przepisy o samorządach wskazują, że gmina nie może pozostawać bez sekretarza dłużej niż 3 miesiące. Bezpłatny urlop sekretarza-senatora pozwolił Wolickiemu funkcjonować bez sekretarza, który teoretycznie był, ale na urlopie.
Nowy burmistrz, zwycięzca w ostatnich wyborów samorządowych, Mariusz Szewczyk, chciał powołać sekretarza, w tym celu musiał porozumieć się z senatorem, który do izby wyższej parlamentu został wybrany ponownie jesienią. – Rozmowy były owocne, udało nam się wypracować porozumienie, które zostało już podpisane – mówi burmistrz.
Według porozumienia, senator rezygnuje z funkcji w zamian za zapewnienie, że będzie miał możliwość powrotu do pracy w ratuszu na inne kierownicze stanowisko. Tym samym Szewczyk ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego sekretarza. – Przygotowujemy dokumentacje do ogłoszenia konkursu na to stanowisko – mówi burmistrz.
Na temat szczegółów dotyczących przyszłego sekretarza burmistrz nie chce mówić. – Ogłosimy konkurs i poczekamy na jego wyniki – ucina.
Trudno też w tej chwili spekulować nad personaliami. Wiadomo, że w tej chwili burmistrz i mające w Radzie Miasta większość PiS oprowadzą rozmowy nad ewentualną koalicją. Zapewne na obsadzenie stanowiska sekretarza wpływ będzie miał wynik tych rozmów.
ArtG