
– To innowacyjna konstrukcja. Będziemy oceniać, jak taka technologia sprawdzi się w dębickich warunkach – mówi Piotr Chęciek, prezes MKS; w tle testowany autobus elektryczny. Fot. Artur Getler
DĘBICA. Przyjechał elektryczny autobus.
Do Dębicy na testy trafił pierwszy autobus elektryczny, który do końca miesiąca będzie kursował na trasach obsługiwanych przez dębicki MKS. Jest to wynik przymiarek miejskiej spółki i ratusza do pozyskana unijnych pieniędzy na rozwój komunikacji, w tym zakup nowoczesnego taboru.
Autobus testy rozpoczął od wtorku, a nie jak zapowiadano od ubiegłego piątku. Jak tłumaczy prezes MKS, poślizg wynikał z tego, że autobus jest prototypem i przed wysłaniem pojazdu do Dębicy w firmie musiano usunąć usterkę.
Elektryczny City Smile niskopodłogowy z 22 miejscami siedzącymi, na w pełni naładowanych bateriach może pokonać 140 kilometrów, a ładowanie trwa 6 godzin. Dębicki MKS testuje autobus firmy AMZ-Kutno. W planie jest też przetestowani autobusów innych producentów.
- Takie autobusy są bardzo drogie, bo zakup jednego to koszt około 1,5 miliona złotych. Wyłożenie takich kwot ze środków własnych jest poza zasięgiem spółki i miasta – mówi Piotr Chęciek, prezes MKS Dębica. – Będziemy się starać o dofinansowanie. Zakup takich autobusów z dofinansowanie unijnym miałby sens – mówi prezes.
- Będziemy poszerzać tabor MKS i wiążemy nadzieje z elektrycznymi autobusami – mówi Mariusz Szewczyk, burmistrz Dębicy.
Autobus będzie w Dębicy użytkowany do 1 listopada. W tym czasie zostaną zebrane dane o zużyciu energii, zasięgu, opinie kierowców i pasażerów. Mieliśmy okazję przejechać się testowym autobusem – w oczy, a właściwie w uszy rzuca się, że najgłośniejszym pracującym elementem jest… nadmuch ogrzewania.
Artur Getler