
Jest oficjalny wniosek, by dębickiemu szpitalowi nadać imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Fot. Artur Getler
DĘBICA. Kontrowersyjny projekt patrona dla szpitala.
Związki zawodowe dębickiego szpitala chcą, by placówka otrzymał imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Inicjatywa ta wywołała sporo zamieszania i konsternacji nawet w szeregach dębickich działaczy Prawa i Sprawiedliwości.
- Jest taki wniosek związków zawodowych – mówi starosta Andrzej Reguła (PSL). – Teraz musi on trafić pod obrady Rady Społecznej Szpitala.
Wniosek trafił na biurko starosty, bowiem starostwo jest organem prowadzącym dla dębickiego szpitala i całego ZOZ-u. Po tym, jak na temat wniosku wypowie się Rada Społeczna, możliwe, że dojdzie do szerszych konsultacji społecznych, a w końcu do głosowania na posiedzeniu Rady Powiatu. Oceny inicjatywy starosta unika. – Zobaczymy, jak do tego podejdzie większość, ja muszę się z większością rady zgodzić – dyplomatycznie ucina starosta Reguła.
Z dyrektorem szpitala nie udało się nam porozmawiać, gdyż jest na dłuższym urlopie.
Co ciekawe, z duży dystansem do inicjatywy podchodzą działacze dębickiego PiS. Radni na razie nie chcą wypowiadać się oficjalnie, bo za mało wiadomo. Zwracają jednak uwagę, że w szpitalu są pilniejsze sprawy niż nadawanie mu imienia.
- Nie wiem, jak szeroka jest ta inicjatywa i jak szerokie ma poparcie, nikt jej z nami nie konsultował – mówi Jan Warzecha, poseł i szef dębickich struktur PiS. – Sadzę, że taka inicjatywa może wywołać więcej zamieszania, kłótni i podziałów niż korzyści – ocenia poseł.
Artur Getler